Ciepłe lato i słoneczne dni powoli ustępują miejsca jesiennej aurze. Tej, która kojarzy się z soczyście barwnymi liśćmi, mglistymi porankami i wieczorami spędzanymi pod ciepłym kocem. To idealny czas, aby odświeżyć design swojego salonu. Stworzyć w nim miejsce przytulne, klimatyczne, pozwalające oswoić się z jesienną i chłodniejszą aurą. Do tego celu potrzebne są jedynie albo aż odpowiednio dobrane lampy. Które z nich warto wybrać? Podpowiadamy!
Oświetlenie do salonu, które sprawi, że polubimy się z jesienią!
W trendach oświetleniowych na 2025 rok znalazły się lampy, które prezentują elegancję, piękno i subtelność szkła. Możemy zatem wybierać wśród produktów, w których właśnie szkło odgrywa główną rolę, jest tłem dla innych materiałów i pozwala na podkreślenie ich piękna, a także stanowi przeciwwagę dla bardziej wyrazistych i dynamicznych linii, np. metalowych elementów.
Wśród oświetlenia, które zaskakuje estetyką i formami, są lampy o szklanych kloszach – owalnych lub okrągłych, mlecznych, matowych bądź całkowicie transparentnych. Wybarwione lub nie. Z całkowicie gładką powierzchnią bądź nierówną, czasem pofalowaną lub rowkowaną strukturą. Każda z tych propozycji prezentuje się estetycznie, wyjątkowo i charakterystycznie. Tak duża różnorodność kształtów czy faktur szkła sprawia, że szklane oświetlenie wpisze się w charakter salonów o różnych aranżacjach. I oczywiście pozwoli to podkreślić jesienną aurę. Ciekawe propozycje lamp, w których szkło odgrywa główną rolę lub jest łączone z innymi materiałami, znajdziemy w ofercie LightPlus.
Czerń, która wcale nie jest smutna
Czarne lampy są designerskie, bardzo eleganckie i do wnętrz wnoszą wrażenie wyrafinowania, niezwykłego gustu. Salon, w którym chcemy stworzyć atmosferę pozwalającą polubić się z jesienną aurą, z powodzeniem możemy przyozdobić czarnymi lampami. Metalowymi i matowymi kloszami, smukłymi nóżkami lamp podłogowych lub połączeniem szczotkowanego metalu wraz z subtelnością szkła. W takiej oprawie światło sprawia wrażenie cieplejszego i bardziej przyjaznego, a sama lampa staje się mniej agresywna w odbiorze wizualnym.
Oświetleniu utrzymanemu w odcieniach czerni, które chcemy wybrać do salonu, dajmy szansę w aranżacji nie tylko industrialnej. Równie dobrze sprawdzi się ono w rustykalnych wnętrzach, skandynawskich wystrojach czy salonach z nutą glamour.
Niewielkim kosztem i bez wymagających modyfikacji
A co, jeśli nie chcemy nowych lamp, czasochłonnych i kosztownych przeróbek, a jedynie zależy nam na typowym udekorowaniu salonu światłem? Postawmy na wersje energooszczędne, niedrogie, za to dostępne w wielu jesiennych odsłonach. Mowa o lampkach cotton balls oraz rozmaitych LED-owych wersjach minimalistycznych lampek, który przyjmują kształty tak bardzo charakterystyczne dla jesieni. Liście, żołędzie, ciepłe i stonowane barwy, w tym beże, brązy, czerwienie, czyli wszystko to, co podkreśla urok jesiennej aury. Te lampki działają na baterie, a ich forma, czyli zawieszenie na długich sznurach, pozwala na ułożenie w dowolny sposób, w dowolnym miejscu.
Skoro ma być dekoracyjnie, walory estetyczne, kolory, kształty i sposób, w jaki światło będzie funkcjonować w naszym salonie, postawimy na pierwszym miejscu. Nie zapominając o praktyczności, bo połączenie walorów wizualnych z funkcjonalnością lamp, to nic trudnego!
